Posty

na bok

Jeśli ma się wszystko w domu to się nie zdradza. Szuka się tego co brakuje. Każdy kto zdradza ma powód. Żony nie dają mężowi a później zdziwione są że poszli na bok. Albo mąż odmawia żonie i wielkie zdziwienie. Ludzie szanujcie swoje potrzeby na wzajem w związku a zdrady was ominą.est coś czego nie ma w żadnym długotrwałym, choćby najlepszym związku - NOWOŚCI. Jak w tym dowcipie, gdy facet patrzy na swoją piękną żone i myśli: "eh, żebyś Ty trochę obca była".że byliście szczęsliwi,a powinnaś była chyba napisać "byłam szczęśliwa z pogotowie wod-kan mężem".Twojemu mężowi tak naprawdę do tego szczęścia musiało dużo brakować i widocznie ty mu tego nie potrafiłaś dać.Gdyby tak nie było to facet pozostałby przy tobie.Takie proste życzenia: życzę zdradzającym by zostali zdradzeni i życzę kochankom mężów , którzy je będą zdradzać. Z próżności i braku zajęcia to się ludziom we łbach PIE PSZYna. Może to żadne wytłumaczenie ale pamiętam jak wykładowca pani doktor psycholog wyt

madrala

Zdradziłaś to czym poprzednio oddychałaś, a więc zdradziłaś siebie. Prawdziwa miłość nie ustaje, niezależnie od okoliczności, nie musi być systematycznie nagradzana. Wyczerpała się w Tobie, a Ty zemściłaś się na samej sobie. Przedtem miałaś, a teraz już nie masz odwrotu. o właśnie kochała to bardziej niż siebie i tu błąd duży błąd....Pamiętaj im mniej starasz się Ty bardziej stara się on tak są skonstruwani ...więc nigdy więcej niebpopelniaj takiego błędu facet ma czuć niepewność ma zdobywać bo inaczej się znudzi. Chyba dość często miałaś migrenę,ból głowy, niby zmęczenie i jest efekt.Trzeba się przyglądnąć jak to było.Nic nie dzieje się bez powodu.Mąż Cię zdradził bo nie miał tego w domu.Brak romantyzmu małżeńskiego. a kochanka taka mądrala, a skoro wie, że jej kochanek jest żonaty i nie przeszkadza jej to, by się z nim gzić, to dlaczego ma do chłopa pretensje, że jest niewierny żonie? Po co pomaga mu w zdradzie, jeśli potem wypisuje takie rzeczy?Kobiety teraz- zero kobiecości mimo ła

zazdrość

Masz trochę rację dużą rolę odgrywa zazdrość. Wcale nie ważne jest to, że partnera chcą mieć na stałe, tylko chcą się sprawdzić (czy potrafią uwodzić) nie ważne czy spowodują rozpad małżeństwa, nawet tym lepiej dla nich, ponieważ z zazdrości nie chcą by inne kobiety miały lepiej w życiu niż one same. http://withphentermineat.blogspot.com/ Codziennie informujecie na tym portalu o której przychodzi makijażystka do Gośki Rodzynek, Łygas zakłada ciążowe pasy, reklamuje szlugi, browary, sex-shopy, a teraz Ty wymyślasz banialuki. Jestem "taką" żoną. Mojego męża kochałam ponad życie, nie był dla mnie tylko mężem, był przyjacielem, powiernikiem, miłością mojego życia, powietrzem którym oddychałam. Kiedy mnie zdradził był to tak ogromny cios, że doprowadził mnie do głębokiej depresji, psychotropy, próba samobójcza, mój najukochańszy zrobił to, przecież byłam mu wierna, lojalna, kochałam bardziej niż siebie samą. . . . . mineło mnóstwo czasu wyszłam z dołka . . . . i zemściłam się zdr

deficyt

Bo facet z pewnym statusem społecznym uważa, że więcej mu się należy. Skoro utrzymuję rodzinę to muszę mieć więcej niż nieudacznicy, po prostu mi się należy. Mniej zaradni uważają, że nie zasługują na kochankę i trzymają się swojej kobitki, bo inna może ich nie chcieć. Widzę to po znajomych, którzy się dorobili.est w mojej pracy kobieta nie brzydka, mężatka, zadbana. Kupili sobie dom dzieci nie mają, on zapieprza po 10,12 godzin a ona już w pracy wszystkich zaliczyła facetów. Nie piszę tego bo jestem zazdrosna ale dla tego ponieważ chcę stanąć po stronie mężczyzn. Jest tak jak ktoś wcześniej napisał: "Kobiet tyle samo co facetów zdradza".To, że facet chodzi do pracy, sprząta auto i buduje dom nie znaczy, że zabezpiecza wszystkie potrzeby kobiety. Albo w spodniach całkiem miękko albo finał następuje po trzech pchnięciach. Na pierwszy rzut oka przecież nie widać, że to chodzący deficyt .Problem leży też w kobietach.Wejdą zawsze z butami tam gdzie jest fajnie.Nie,niekoniecznie o

kosztorys

Styropian też ma być, oczywiście 5 cm i wylewka 5 cm. To jest akutar parter. Jutro konfrontacja z " szefem "firmy. Trochę się obawiam, ponieważbył w tym tygodniu i to widział. Niestety nie zauważył w tym nic dziwnego. Pada tradycyjne " zawsze tak robimy". Na szczęście jeszcze nie zapłacone........ Czyli rozumiem, że nie odbierać tego i kazać robić od nowa, czy tak ?popatrz choćby w dziennikach budowy u ludzi .... porównaj .... to co Ty masz jest niedopuszczalne .... nie mam ani jednego miejsca w całym domu gdzie przecięłyby mi się choćby dwie rurki - ani jednego .... to z doświadczeniem i referencjami z urzędów, szkół itp. w całym województwie .... a najgorsze jest to, że wycenili się na 40 tys. Miał to być czysty profesjonalizm, co zresztą widać. Pewnie materiał 14 tys a 26 robocizna Mam nadzieję, że nie dałaś jeszcze ani złotówki. Na pewno masz kosztorys tej pseudo firmy. Możesz go wkleić? Twój kierownik budowy to widział? Jest już kilka takich podobnych wątkó

inspekcja

Nie no tak zagrożony to się nie czuję , bo wokół mam sąsiadów, nikt nie ma drenażu bo tej wody naprawdę nie ma gdzie odprowadzić i od wielu lat mają sucho. Tylko ta mała piwniczka tak mi się zamarzyła i teraz mam niezłą kabałę. Jeszcze najlepiej , że chciałem tam trzymać opał, chyba "butelkowany" . Izolacja nie jest ciągłą tylko osobna specjalna taśma w ścianie i folia w posadzce dlatego na pewno tym stykiem przesiąka. Pytam więc : co na to wylać, żeby uszczelnić? Skuwać nie będę (prędzej zasypię) bo i tak nie dam ciągłej izolacji również pod ścianami i przy takim poziomie wód odrazu miałbym basen w tym pomieszczeniu, wiem bo pamiętam co było przy kopaniu fundamentów. najlepszą i jednocześnie najdroższą chemię izolacyjną ma BASF - dostaniesz w specjalistycznych sklepach - zadzwoń do PH. ale jednak przed zakupem radziłbym osobistą inspekcję specjalisty - chyba nie masz zamiaru z tym eksperymentować metodą prób i błędów Proszę o jakieś praktyczne i nie wywracające całego dom

woda

Mam poważny problem z wdzierającą się wodą. Ogólnie dom niepodpiwniczony poza jednym małym wyjątkiem, otóż pod schodami (2m. x 2m. pow.) zrobiłem metr głębiej, żeby mieć więcej miejsca na opał. Jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych i chyba coś nie tak z izolacją bo na styku posadzki i ścian wychodzi woda tak , że po kilku dniach można ją już zbierać. Czy jest jakś szansa , żeby uratować to pomieszczenie (jego głębokość), czy będę musiał zasypać i wyrównać do reszty? Zastanawiam się czy nie dało by się czymś tego wysmarować i wylać jakąś warstwę posadzki wodoszczelnej. Czy posadzki żywiczne są wodoszczelne? Woda pokazująca się w centralnej części budynku w piwniczce pod schodami? Jeżeli winne są jak twierdzisz wysokie wody gruntowe, to dom został postawiony na terenie podmokłym. Czy robiłeś izolację pionową fundamentów oraz odwodnienie? Bo skąd bierze się woda w środku budynku? Dlatego pytałem czy w pobliżu nie jest położona rura z wodą użytkową lub od instalacji co, która np.: prze