Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

kształtki

dokładnie, a jak grawitacyjnie nie da rady to możesz dołożyć do oczyszczalni pompę wtedy problem z grawitacją masz załatwiony.1. Hydraulik zaizolował mi tylko proste odcinki rur na ciepłą wodę (z tworzywa) i pozostawił niezaizolowane trójniki, "obejścia" i kolanka. Czy jest to poprawne wykonanie? 2. Rury leżą na "chudziaku". Hydraulik twierdzi, że pierwszą warstwę styropianu (5 cm) należy położyć między tymi rurami, a drugą przykryć wszystko. Co jednak z sytuacją, gdy rura leży na rurze i na tej górnej już nie ma miejsca na te 5 cm styropianu? 3. Jak kłaść drugą warstwę styropianu, gdy 5 rur leży obok siebie? Czym wypełnić przestrzenie między nimi? na kręgu usypiesz górkę i nic nie zamarznie a w lato może być na tym ładny skalniaczek 1. pogoń tego mądrale, fuszera że aż coś jak rury na sztywno zatynkujesz to nawet kompensacji nie będzie 2. rura na rurze nie powinna leżeć i nie powinny się rury dotykać, można w wylewce ich nie izolować tylko gdy ze wszystkich stron

wężownica

nie podoba mi się ta spiralna wężownica w poziomym zbiorniku, jeżeli zbiornik poziomy to wężownica prosta i najlepiej o większym przekroju bo na grawitację ma wpływ opór a taka cienka rurka będzie dawać duży opór, Tylko jak zrobic prosta węzownice nie dziurawiąc zbiornika.. i dodatrowo aby jeszcze powierzchnia byla wystarczajaca-Po obu stronach sa -korki - zaslepki chyba z 2" i te wyjscia chciałbym wykorzystać...Zbiornik taki jak na szkicu - ok 120 litrow dwa korki po bokach - dosc duze - prawie 2" - odplyw cieplej wody na gorze +2 doplywy na dole - wszystko 1/2"Zbiornik taki jak na szkicu - ok 120 litrow dwa korki po bokach - dosc duze - prawie 2" - odplyw cieplej wody na gorze +2 doplywy na dole - wszystko 1/2" Czy moglibyście rozwinąć swoje wypowiedzi, tzn dlaczego jest to skandal, bo jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie. Najciekawsze jest to, że gmina widziała ten "projekt", ponieważ występowaliśmy o pozwolenie na budowę domu z POŚ (powyższy

zbiorniki

nie ma tu złaczki, śrubunku a cieknie na gwincie, wiec trzeba rozciąć miedź, wykrecić z kolanka, wyczyscić i pzrewinćć gwint, dopasować mufkę, skręcić gwint i zlutować mufkę chyba, ze darek ma za ścianą grzejnik ze śrubunkiem na prostej rurze miedzianej, wtedy może da się zdjąć grzejnik, wykręcić GZ z kolanka , przewinać i złożyć jednak wyciek jest z rurki miedzianej na połączeniu lutowanym od tyłu było źle polutowane , ale domyślam się że i tak trzeba będzie rozciąć i na nowo połączenie zrobić ? Można też zastosować "prowizorkę" (podobno trzyma się najdłużej). Odtłuścić powierzchnię (np. acetonem, denaturatem, kretem, itp.), a następnie założyć "puckę" z poxiliny. Z danych technicznych, przykleja się do wszystkiego i wytrzymuje duże ciśnienia. Koszt ok. 15 zł i 5 min roboty. Nawet jeżeli nie zadziała, warto spróbować. Posiadam zbiornik ok 120 l - bojler bez węzownicy - chciałbym go wykorzystac do ogrzewania wody za pomoca pieca CO . Chciałbym w nim dorobic węzowni